Ubezpieczenie dla narciarza - co powinno zawierać?
31-03-2017Nawoskowane i naostrzone narty, sprawdzone wiązania, odpowiedni strój i kask to niezbędne wyposażenie każdego miłośnika białego szaleństwa wyruszającego na stok. Przed urlopem w górach nie wolno też zapominać o wykupieniu polisy narciarskiej.
Kalendarzowa zima dobiegła końca, ale nie oznacza to wcale, że wraz z nią pożegnamy sezon narciarski. Szusować będzie można bowiem jeszcze do kwietnia, a jeśli warunki w górach na to pozwolą, może jeszcze dłużej. Narciarstwo i snowboard są dyscyplinami dającymi masę frajdy, ale mającymi też swoją „ciemną stronę”. Jazda na jednej lub dwóch deskach to sport urazowy. Naderwane ścięgna, złamania kończyn lub stłuczenia – na stoku może się nam przytrafić nawet poważna kontuzja, niekoniecznie z powodu własnych zaniedbań (brak odpowiedniej zaprawy fizycznej przed rozpoczęciem szusowania). Czasem wina leży po stronie innego narciarza. Takie pechowe zdarzenie może nie tylko przedwcześnie zakończyć wymarzony urlop w górach, ale też niekorzystnie odbić się na stanie naszego portfela. Dlatego przed wyjazdem warto kupić ubezpieczenie turystyczne.
Na stoku bez polisy ani rusz
Dobra polisa podróżna powinna chronić jej posiadacza na wypadek różnych sytuacji, które mogą przytrafić mu się podczas uprawiania białego szaleństwa. W podstawowym zakresie ubezpieczenie narciarskie obejmuje zwrot kosztów leczenia i hospitalizacji, gdy w górach dojdzie do wypadku. W ramach ochrony znajduje się też pokrycie opłat związanych z akcją ratunkową (np. z wykorzystaniem helikoptera). Jest to szczególnie ważne, gdy spędza się urlop na nartach za granicą. W Polsce każdy posiadający powszechne ubezpieczenie zdrowotne może skorzystać z pomocy państwowej służby zdrowia, jeśli na stoku np. złamie nogę. GOPR lub TOPR również nie wystawią rachunku za uzasadnioną akcję ratunkową. W przypadku pobytu w Alpach lub Dolomitach może być jednak inaczej. Oczywiście polski narciarz może wyrobić EKUZ, czyli Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, ale nie można traktować jej jako alternatywy wobec polisy.
EKUZ nie zastąpi ubezpieczenia narciarskiego
Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego uprawnia do skorzystania z tych usług medycznych, które w kraju pobytu są refundowane i świadczone przez państwowe placówki służby zdrowia. Jeżeli więc leczenie wykracza poza zakres refundacji albo w kurorcie działa wyłącznie prywatna przychodnia, EKUZ nie będzie przydatna. Co więcej, nie zapewnia ona również bezpłatnego transportu chorego z powrotem do kraju. W takiej sytuacji tylko polisa ubezpieczeniowa zagwarantuje, że opłaty za leczenie lub hospitalizację poza Polską oraz transport medyczny nie będą leżeć po stronie poszkodowanego. Dzięki polisie narciarz nie zapłaci też z własnej kieszeni za akcję ratunkową, a ta za granicą może kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy euro (szczególnie w przypadku użycia śmigłowca) – odpowiedzialność finansowa przejdzie na towarzystwo ubezpieczeniowe.
Przezorny narciarz musi pamiętać o ubezpieczeniach OC i NNW
Koszty leczenia i Assistance to podstawa część polisy turystycznej. Jednak w przypadku wyjazdu na narty warto polisę rozbudować o dodatkowy zakres ochrony. Ubezpieczenie dla narciarza musi zawierać ochronę NNW, czyli od następstw nieszczęśliwych wypadków oraz OC (odpowiedzialność cywilna). Podczas szusowania na stoku może dojść do sytuacji, gdy to my będziemy odpowiadać za wyrządzenie szkody innemu miłośnikowi białego szaleństwa. Najbardziej oczywisty przykład: wpadnięcie na niego z powodu naszej nieuwagi, albo gdy przecenimy nasze umiejętności narciarskie. Taka kolizja może skończyć się złamaniem ręki lub nogi u drugiego narciarza. Dzięki ubezpieczeniu OC w ramach ubezpieczenia roszczenia poszkodowanego pokryje za nas ubezpieczyciel (oczywiście do kwoty określonej na polisie, ale może to być np. 200 tys. zł). W trakcie wypoczynku w górskim kurorcie może przydarzyć się także inna przykra sytuacja, która nie musi wcale oznaczać problemów zdrowotnych. Może nie tak bardzo dotkliwa, jak złamanie nogi, ale też będąca sporym problemem. Urlop na nartach skutecznie może zniweczyć również kradzież bagażu lub sprzętu narciarskiego, nie wspominając o tym, że narty lub snowboard mogą ulec uszkodzeniu w czasie jazdy. Przy zakupie polisy ubezpieczeniowej nie powinno się rezygnować także z tej opcji ochrony. Zakup nowego sprzętu to przecież spory koszt, a w skradzionym bagażu – oprócz odzieży – mogą znajdować się wartościowe przedmioty (np. sprzęt elektroniczny), dokumenty i pieniądze.
Ubezpieczenie dla narciarza można znaleźć na : https://www.uniqa.pl/ubezpieczenia-dla-ciebie/ubezpieczenie-podrozy/ubezpieczenie-radosc-odkrywania. Warto zadbać o swoje bezpieczeństwo wybierając aktywny wypoczynek.
Ostatnie wiadomości:
- 30.10.2024 Judo, karate, a może krav maga? Sprawdź, jakie sztuki walki warto ćwiczyć na warszawskim Mokotowie!
- 16.03.2024 Enduro Trails Beskidy – ekscytująca przygoda w Szczyrk Mountain Resort
- 14.06.2023 Jak obliczyć swoje dzienne potrzeby energetyczne?
- 14.03.2023 Igrzyska Olimpijskie 2024: Oczekiwania wobec formy zawodników
- 02.11.2022 Skoki spadochronowe - doskonała atrakcja dla fanów mocnych wrażeń
- 06.09.2022 Jaki orbitrek wybrać?
- 01.08.2021 Święto policji – co podarować w prezencie dla policjanta!
- 16.07.2021 Jak działa pistolet do masażu, dla kogo jest przeznaczony i jaki wybrać?
Porozmawiaj na forum:
- Czy gdzieś w Polsce można grać w slamball? (1 odpowiedz)
- Kontynuowanie rozpoczętego szkolenia spadochronowego (brak odpowiedzi)
- Akcja Plaża - kitesurfing na Helu (brak odpowiedzi)
- Turystyka ekstremalna - ankieta (1 odpowiedz)
- Spadochronowy kanał na Youtube (2 odpowiedzi)
- E-book spadochronowy "Sytuacje Awaryjne" (1 odpowiedz)
- obóz windsurfingowy (1 odpowiedz)
- kursy kitesurfingu (1 odpowiedz)
- kite surfing (4 odpowiedzi)
- Odżywianie po treningowe (4 odpowiedzi)