4Risk : sporty exstremalne

60 lat po pierwszym zdobyciu Mount Everestu, rosyjski B.A.S.E. jumper Valery Rozov skoczył na spadochronie z północnej ściany najwyższej góry świata. Jego skok z wysokości 7220 metrów n.p.m. to najwyższy tego typu wyczyn w historii!
Niemal w 60. rocznicę pierwszego wejścia na najwyższą górę świata (8848 m n.p.m.) dokonanego 29 maja 1953 roku przez Edmunda Hillary’ego i Tensinga Norgaya, 48-letni rosyjski as sportów ekstremalnych z sukcesem zakończył jeden ze swoich najśmielszych projektów.

Przygotowania do tego niecodziennego wyczynu zajęły blisko dwa lata, w trakcie których między innymi opracowano zupełnie nowy model kombinezonu dla Rozova (Wingsuit). Czterej Szerpowie, ekipa filmowa, fotograf i Valery spędzili na miejscu trzy tygodnie. Sam skok nastąpił 5 maja. B.A.S.E. Jumping to skoki spadochronowe z wysokich budynków lub naturalnych form krajobrazu z opóźnionym otwarciem spadochronu. Ich nazwa wzięła się od pierwszych liter nazw obiektów, z których się skacze: budynek (ang. Building), maszt nadawczy ( ang. Antenna), przęsło mostu (ang. Span), ziemia (ang. Earth). Lot z Everestu jest pierwszym jak dotąd skokiem z tak dużej wysokości.

Zespół rozpoczął wejście na górę trasą północną po stronie chińskiej. Rozov wybrał do skoku punkt położony na wysokości 7220 m n.p.m. Wspinaczka do tego punktu zajęła mu cztery dni. Wyczynu dokonał dokładnie o 14:30 czasu miejscowego, przy temperaturze sięgającej -18 st. Celsjusza. Ponieważ skalna półka, z której skoczył nie była zbyt wysoka, pierwsza faza lotu była przełomowa. W rozrzedzonym powietrzu Rosjanin potrzebował więcej czasu niż zwykle aby przejść z fazy swobodnego spadku do lotu z wykorzystaniem swojego skrzydlatego stroju (Wingsuit). Gdy to się już udało, Valery leciał przez około minutę równolegle do północnej ściany Mount Everestu osiągając prędkość około 200 km/h, aby wylądować szczęśliwie na lodowcu Rongbuk położonym na wysokości 5950 m n.p.m.

„Dopiero, gdy wróciłem do domu, zrozumiałem, jak trudne było to dla mnie wyzwanie – zarówno fizycznie jak i psychicznie” – powiedział Rozov będąc już w domu w Moskwie. “Kiedy patrzę na filmy, uświadamiam sobie, że dużo więcej czasu niż zazwyczaj zajęło mi przejście z lotu swobodnego do fazy lotu na skrzydle”.

Valery Rozov nie jest nowicjuszem. Wcześniej zasłynął między innymi skokiem do czynnego wulkanu na Kamczatce w 2009 roku czy z góry Ulvetanna na Antarktydzie. Jego ostatnim wyczynem, który miał przygotować go na najwyższą górę świata, był skok z góry Shivling w Himalajach z wysokości 6420 m n.p.m. Do dziś Rosjanin ma na swoim koncie ponad 10 tysięcy skoków.