4Risk : sporty exstremalne

Sezon wyścigów psich zaprzęgów jeszcze się na dobre nie rozpoczął, ale już można wytypować tegoroczną ogólnopolską czołówkę. Zalicza się do niej z pewnością Janusz Królikowski, który startuje w bikejoringu. Dwa kolejne zwycięstwa to wynik zaledwie dwóch weekendów zawodów.

Dobrą passę Janusza Królikowskiego zapoczątkowała wygrana na XV Ogólnopolskich Zawodach Psich Zaprzęgów w Warszawie. W imprezie zorganizowanej 17 X, przez Fundację Cze-ne-ka, w szranki stanęli zawodnicy startujący we wszystkich kategoriach wyścigów psich zaprzęgów w tym w bikejoringu. Janusz Królikowski, który wystartował w tych zawodach z nieodłączną towarzyszką Leną - psem rasy alaskan husky opowiada: "Nie popędzałem Leny, raczej dostosowałem się do jej tempa. Najtrudniejszym momentem zawodów był bieg z przeszkodami. W konkurencji tej sędziowie oceniali przede wszystkim skuteczność komend maszera (czyli zawodnika na rowerze), według których pies miał pokonać pętle, omijać bramki i szlabany". Dzieki wygranej już po pierwszych zawodach Królikowski został liderem klasyfikacji Pucharu Polski Psich zaprzęgów.Tydzień później Janusz Królikowski ponownie staną na najwyższym stopniu podium. Na rozgrywanych 24 X zawodach w Baranowie Janusz Królikowski wystartował z Muchetem, psem rasy grejster, z zaprzęgu mistrzyni świata Anny Bojar. Wspierany przez CampuSa zawodnik osiągnął najlepszy czas spośród zawodników startujących we wszystkich rozgrywanych konkurencjach! Królikowski umocnił tym zwycięstwem swoją zdobytą tydzień wcześniej pozycję lidera klasyfikacji Pucharu Polski Psich zaprzęgów. Taka forma na samym początku sportowej kariery to prawdziwa rzadkość. Dla Janusz Królikowskiego, na co dzień warszawskiego policjanta, to dopiero drugi sezon startów. Najbliższe zawody w Wysokiej Radowskiej Górce w listopadzie. Trzymamy kciuki!Wyścigi psich zaprzęgów wkrótce staną się sportem olimpijskim. Tymczasem ich mało w Polsce znaną odmianę - bikejoring - uprawia w naszym kraju zaledwie kilkaset osób. W dyscyplinie tej wspólnie do mety podążają człowiek na rowerze i jego czworonożny kompan, przypięty na specjalnej uprzęży. Pies niepowinien ciągnąć swego właściciela, a on sam nie może wyprzedzić swojego zwierzaka. W tym drugim przypadku grozi automatyczna dyskwalifikacja. Trasy biegu w bikejoringu osiągają nawet do 100 kilometrów długości.Szczegółowych informacji udziela:Kuba MatuszkiewiczPegasus Public Relations tel. (0-22) 877-22-18 fax. (0-22) 877-22-19e-mail: k.matuszkiewicz@pegasus.pl