Dalej na północ
07-07-2010Poniedziałek 28. czerwca był dniem przygotowań do dalszej wyprawy. W tym celu ekipa Campus Australia Expedition 2010 udała się do Alice Springs, aby podreperować zapasy. Po drodze uczestnicy wyprawy postanowili zwiedzić kratery w Henbury Meteorite Park. Chociaż same kratery nie robią takiego wrażenia, jak ten w Wolfe Creek, ale za to żyją w legendach Aborygenów, którzy byli świadkami spadającego deszczu płonących meteorytów 4 tysiące lat temu.
Zakupy w Alice przedłużyły się, gdyż jak się okazało ekspedycyjny samochód z czerwonookim kangurem i kierownicą po niewłaściwej stronie, był tak dużą atrakcją zarówno dla mieszkańców miasta jak i przyjezdnych, że bez opowieści skąd pochodzą uczestnicy wyprawy i co robią w Australii nie mogło się obejść. W końcu zapakowali prowiant i inne przydatne w ekstremalnej podróży
Po drodze minęli Wycliff Well, miejsce owiane legendą, w którym podobno widywane były i są statki UFO. Wielu miejscowych zwolenników teorii konspiracji wierzy, że odległa o sto kilkadziesiąt kilometrów baza wojskowa, to australijska Strefa 51, w której armia trzyma dowody na istnienie pozaziemskich cywilizacji.
Cała wtorkowa podróż ekipy Campus Australia Expedition 2010 była w zasadzie „dojazdówką”, która miała przybliżyć uczestników wyprawy do kolejnego etapu podróży, czyli Cape York. W trakcie jazdy okazało się, że nawet z pozoru nudny odcinek podróży może być ciekawą przygodą, jeżeli przebiega w pobliżu świętego miejsca Aborygenów. Miejsce to swoją nazwę Devil’s Marbles, czyli diabelskie granity, zawdzięcza rozlicznym granitowym skałom przypominającym kształtem monstrualne skalne jaja. Według jednej z legend Aborygenów, granity te to wielkie jaja boga – deszczowego węża. Aborygeni, przemierzający środek kraju w poszukiwaniu wody i schronienia odnaleźli w masywie tym wszystko, co było im potrzebne do życia i zbudowania ważnego na tym terenie ośrodka kultu.
Zmierzając dalej na północ, szybko z mistycznych czasów prastarych plemion Aborygenów, uczestnicy wyprawy przenieśli się, za sprawą Tennant Creek, w międzywojenny okres gorączki złota. Ten niewielki dziś ośrodek miejski, był w latach trzydziestych ubiegłego wieku tętniącą życiem mekką poszukiwaczy złota. W najlepszych latach, wartość dziennego wydobycia tego kruszcu osiągała zawrotną jak na owe czasy sumę miliona dolarów.
Ślady tej epoki można odnaleźć dziś niestety tylko w nielicznych budynkach, Im bardziej ekipa Campus Australia Expedition 2010 przesuwała się w kierunku północy, tym temperatura w ciągu dnia stawała się wyższa. Popołudniowy upał dał się zresztą członkom ekspedycji nieźle we znaki, więc postanowili zatrzymać się na chwilę odpoczynku w przydrożnym Homestead. Homesteads to stacje prowadzone przez ich właścicieli i mieszkańców zarazem, które są jednocześnie stacjami benzynowymi, motelami, campingami, sklepikami, restauracjami i wszystkim tym, co jest potrzebne w oazie dla przemieszczających się samochodami po całym kraju turystów i kierowców potężnych ciężarówek, Środa 30. czerwca była kolejnym dniem „dojazdówki”.
Ekipa Campus Australia Expedition 2010 miała jednak zamiar dotrzeć aż do Normanton, czyli przyczółka, skąd będą mogli rozpocząć już eksplorację Cape York. Trasa tego dnia prowadziła przez australijski Outback, czyli Mount Isa, Cloncurry, będącego najgorętszym miejscem w Australii, gdzie zarejestrowano maksymalną temperaturę w wys. 53,1ºC, Z Cloncurry, ekipa Campus Australia Expedition 2010 udała się na północ w kierunku granicy Outback Queensland. Krajobraz, który w okolicach Isa i Cloncurry zmienił się z równinnego w pagórkowaty o bogatszej roślinności i ciekawszej rzeźbie, znów przeszedł niestety w niekończące się połacie płaskiego terenu, pokrytego trawą i drobnymi krzewami.
Dopiero trzysta kilometrów dalej roślinność stała się wyższa, gęstsza i bardziej zielona, co niezmiernie ucieszyło członków wyprawy, bo znaczyło to, że wreszcie zbliżają się do strefy tropikalnej Półwyspu York. Nieodparta chęć jak najszybszego tam dotarcia spowodowała, że podróżowali również po zmierzchu. Dla większości czytelników nie brzmi to zapewne jak jakiś wyczyn, ale w Australii drogi wyludniają się przed zachodem słońca. Powodem tego są opowieści o licznych zderzeniach aut z kangurami. Wszyscy, których uczestnicy ekspedycji spotykją, kręcą z niedowierzaniem głowami, gdy słyszą o nocnych wędrówkach ekipy Campus Australia Expedition 2010.
CAMPUS AUSTRALIA EXPEDITION 2010 w skrócie
Kolejna część projektu Campus Around the Word
Cel: Objechanie Australii samochodem terenowym, korzystając z najtrudniejszych dróg na kontynencie
Trasa: Perth - Szlak Alfreda Canninga z Wiluny do Halls Creek ( Pustynia Gibsona - Wielka Pustynia Piaszczysta - Pustynia Tanami - trasa biegnąca przez ponad 1700 km zupełnie odludnych terenów, ledwo zarysowaną drogą wśród piaszczystych wydm, słonych jeziorek i morza traw) - szlak Tanami Road do Alice Springs - ikona Australii słynna skała Uluru - Mount Isa - Karumbe - Weipe - Cape York
Szczegółowe informacje: www.australia2010.pl
Ostatnie wiadomości:
- 30.10.2024 Judo, karate, a może krav maga? Sprawdź, jakie sztuki walki warto ćwiczyć na warszawskim Mokotowie!
- 16.03.2024 Enduro Trails Beskidy – ekscytująca przygoda w Szczyrk Mountain Resort
- 14.06.2023 Jak obliczyć swoje dzienne potrzeby energetyczne?
- 14.03.2023 Igrzyska Olimpijskie 2024: Oczekiwania wobec formy zawodników
- 02.11.2022 Skoki spadochronowe - doskonała atrakcja dla fanów mocnych wrażeń
- 06.09.2022 Jaki orbitrek wybrać?
- 01.08.2021 Święto policji – co podarować w prezencie dla policjanta!
- 16.07.2021 Jak działa pistolet do masażu, dla kogo jest przeznaczony i jaki wybrać?
Porozmawiaj na forum:
- Czy gdzieś w Polsce można grać w slamball? (1 odpowiedz)
- Kontynuowanie rozpoczętego szkolenia spadochronowego (brak odpowiedzi)
- Akcja Plaża - kitesurfing na Helu (brak odpowiedzi)
- Turystyka ekstremalna - ankieta (1 odpowiedz)
- Spadochronowy kanał na Youtube (2 odpowiedzi)
- E-book spadochronowy "Sytuacje Awaryjne" (1 odpowiedz)
- obóz windsurfingowy (1 odpowiedz)
- kursy kitesurfingu (1 odpowiedz)
- kite surfing (4 odpowiedzi)
- Odżywianie po treningowe (4 odpowiedzi)