4Risk

Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.

Strona główna » Przydatne » Testy sprzętu » Buty Camana GTX AKU

Buty Camana GTX AKU

Testowałem buty AKU w różnych warunkach. Od krótkich spacerów z psem na łąkach pod Krakowem, poprzez kilka wyjazdów w nasze góry w tym z rakami na Babiej Górze, a na trzy tygodniowym trekkingu w Himalajach kończąc. I muszę powiedzieć jedno – jest to bardzo udany model.



Ale od początku. Jak to zawsze bywa pierwsze testy nie były zbyt długie. Takie oswajanie się. Czyli spacery z psem pod Krakowem. Łąki w Prokocimiu czy Niepołomice. Pierwsze wrażenie było takie sobie. Buty jak dla mnie bardzo twarde i nie za wygodnie „leżące” na nodze.

Ale z każdym kilometrem który w nich przeszedłem się to zmieniało. Buty coraz bardziej dopasowywały się do mojej nogi i chodzenie w nich stawało się coraz bardziej wygodne.

Pierwszym większym testem była Babia Góra. Jak to zwykle tam bywa wiało niemiłosiernie, ale przy ciepłych skarpetkach Smartwool stopy mi nie zmarzły. Jako, że przed szczytem było mocno oblodzone część drogi szedłem w rakach. Tu większość zależy od samych raków, jednak w bucie nadal czułem się komfortowo, raki bardzo dobrze się trzymały, a sztywna podeszwa bardzo dobrze się tu sprawdzała.



Po kilkukrotnym przetestowaniu butów, zapadła decyzja. Zabieram je na trekking do Nepalu. W planie był szlak dookoła Annapurny oraz Sanktuarium Annapurny. Plan został w całości zrealizowany. W praktyce wyszły trzy tygodnie codziennego marszu. Nie powiem, miałem pewne obawy aby zabierać na taki wyjazd buty, które do tej pory tylko kilka razy przetestowałem. Ale okazało się to strzałem w dziesiątkę.

Są lekkie, a na takim wyjeździe jest to ogromną zaletą. I są bardzo uniwersalne. Sprawdzały się w Katmandu czy na trekkingu w dolinie gdzie bywało i 30 stopni. Przy grubej skarpetce, również bardzo dobrze radziły sobie na wysokości 5000m n.p.m. kiedy szło się po kolana w śniegu a na zewnątrz było minus 20 stopni. Noga ani razu mi nie zmarzła.

Najcięższym testem były te dni kiedy lał deszcz. Szło się w błocie, było naprawdę mokro. I tu membrana naprawdę się sprawdziła. Ani razu nie „chlupotało” mi w butach. Wiadomo, że wieczorem w schronisku trzeba było buty suszyć przy kominku ale podczas całej drogi stopa była sucha i czułem się komfortowo.

Więc słowem podsumowania buty AKU mogę z czystym sumieniem polecić wszystkim szukającym stosunkowo niedrogich wytrzymałych uniwersalnych butów w góry. A jako idealne uzupełnienie pasują do nich skarpetki Smartwool.



Copyright © 2000-2016 Kazimierz Pawłowski | kontakt | współpraca | partnerzy | reklama
design ivento - dedykowane systemy cms identyfikacja wizualna