4Risk

Odwiedzona przez Ciebie strona internetowa korzysta z tzw. cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zamknij komunikat.

Strona główna » Aktualności » Jedna deska, wiele możliwości, czyli jak wybrać snowboard

Jedna deska, wiele możliwości, czyli jak wybrać snowboard

18-01-2016

Zanim pierwszy raz wskoczycie na deskę warto dowiedzieć się, jak wybrać snowboard odpowiednio do waszych umiejętności i potrzeb. Nie każdy marzy o skokach, fikołkach, albo o szybkich zjazdach po ubitym śniegu.

Gdy pierwszy raz w życiu staniecie na desce snowboardowej, może się wam wydać, że nie ma nic trudniejszego, niż utrzymać równowagę i nauczyć się sterować czymś, co w ten sposób unieruchamia obydwie nogi. Dość szybko jednak okaże się, że z dobrym trenerem i właściwie dobranym sprzętem już po kilku dniach będziecie mogli cieszyć się swobodą, jaką daje jazda na snowboardzie.

Twardziel, freeride, czy freestyle?

Zanim w ogóle ruszycie do sklepu, by wybrać wymarzoną deskę, musicie zastanowić się jaki rodzaj jazdy sprawia wam najwięcej przyjemności, a co właściwie wcale was nie interesuje. Nie spieszcie się jednak z zakupami.  Na pierwsze dni nauki najlepiej  po prostu wypożyczyć deskę all-mountain i opanować podstawy balansowania ciałem i kontroli naszego sprzętu. A co zrobić później? Wybierać z głową!

Jeśli myślicie o dynamicznej, szybkiej jeździe w dół zbocza, marzą się wam efektowne slalomy między tyczkami - pomyślcie o tzw. twardej desce. Takie snowboardy charakteryzują się nie tylko mniejszą sprężystością, ale też innym rodzajem wiązań i butów. Twarde buty przypominają narciarskie, są jednak inaczej profilowane i mają znacznie większą wytrzymałość na przeciążenia.  Pełen zestaw pozwala na superszybką jazdę, jednocześnie jest bardzo podatny nawet na najdrobniejsze zmiany środka ciężkości, dzięki czemu nawet delikatne dociśnięcie palców lub pięt sprawia, że deska natychmiast skręca. “Twardziele” są najmniej wszechstronnymi snowboardami - nie nadają się do skoków, lepiej nie jeździć nimi tyłem. Odradzamy zakup takiej deski początkującym  - wymaga dużego wyczucia i delikatności.

Ciekawą alternatywą są deski freeride`owe, które stworzono z myślą o miłośnikach wolności. Niektóre snowboardy tego typu mają ścięty “ogon” (czyli tył deski z angielskiego zwany tail), ale większość pozwala na zjazd w obie strony. Dodatkowo są giętkie i tak wyprofilowane, by bez trudu prześlizgiwać się po nieubitym śniegu między naturalnymi przeszkodami, albo… przelatywać nad nimi. Jeśli więc pragniecie uciekać z utartych szlaków, przemykać przez otulone śnieżnym puchem zagajniki, albo obcować z dziką przygodą z dala od wyciągów narciarskich wyskakując z helikoptera (tzw. heliboarding) - wybierzcie freeride. Do tych desek pasują miękkie buty i wiązania.

Sprężyste, lekkie, krótkie i szerokie - takie natomiast powinny być deski freestylowe, czyli te, dzięki którym będziecie mogli okiełznać prawa fizyki i wykonywać najbardziej niesamowite ewolucje w powietrzu. Z takim snowboardem pod stopami możecie ruszać do snowparków, korzystać z wszystkich niesamowitych “rur”, czyli halfpipe`ów, oraz ramp, poręczy i naturalnych skoczni. Zanim jednak dziarsko ruszycie ku przeszkodom, pamiętajcie by odpowiednio zabezpieczyć głowę i nadgarstki, a także opanować umiejętność bezpiecznego upadania i szybkiego wstawania.

Lewa, czy prawa noga?

Drugim bardzo istotnym pytaniem, na które musicie sobie odpowiedzieć, jest to dotyczące waszej “nogi prowadzącej”. Od tego czy pewniej stoicie na prawej, czy na lewej nodze zależeć będzie jedna z najbardziej kluczowych kwestii zaraz po preferowanym stylu jazdy, czyli ustawienie wiązań.  Jeśli czujecie, że to na lewej nodze pewniej się wam stoi, a prawą odpycha od ziemi - to znaczy, że powinniście wybrać ustawienie typu REGULAR. Jeśli to prawa noga jest z przodu - wasz typ to GOOFY.

Najłatwiejszym sposobem na przekonanie się, w którą stronę powinniście się ustawić na snowboardzie, jest po prostu pożyczenie deskorolki i wypróbowanie obydwu ustawień. Najlepiej pod okiem kogoś, kto powie jak stanąć, by się nie wywrócić. Innym sprytnym patentem na wybór ustawienia jest sprawdzenie jak się zachowujemy podczas ślizgania po zamarzniętych kałużach.

Jeśli ciężar ciała chętniej przenosicie na lewą nogę, a prawą tylko sobie pomagacie - wybierzcie regular, jeśli jest odwrotnie - poproście o ustawienie wiązań dla goofy.  Niektórzy instruktorzy podpowiadają też, że możemy poprosić kogoś, by nas niespodziewanie popchnął w plecy. Jeśli spróbujemy odzyskać równowagę podpierając się lewą nogą - wybieramy regular, jeśli prawą - goofy.

Jaką długość snowboardu wybrać?

Na samym początku obowiązuje zasada - im krócej, tym łatwiej, choć oczywiście bez przesady. Im dłuższa deska, tym większą sztuką jest opanowanie manewrów, dlatego na samym początku trenerzy proponują snowboardy, które sięgają maksymalnie do wysokości brody. W miarę jak wasze umiejętności rosną, możecie wybierać deski dłuższe, przy czym do ewolucji wciąż najlepiej sprawdzają się te, które nie wystają ponad czubek nosa.

Deski mocno wcięte w talii - czyli w środku deski -  sprawdzą się przy zjazdach i slalomach, te szerokie - poza szlakami i w snowparkach. Po kilku sezonach możecie zacząć szukać desek, których producenci łączą różne tworzywa, na samym początku jednak nie jest to wcale istotne. Ważnym elementem kultury snowboardowej jest natomiast wygląd, zwłaszcza tego, co macie na ześlizgu. Wiele snowboardów to małe dzieła sztuki - ilustracje projektują często cenieni artyści, dlatego nie powinniście się wstydzić tego, że zwracacie uwagę na design, wręcz przeciwnie! Piękna deska dostarcza podwójnej przyjemności z jazdy.




Copyright © 2000-2016 Kazimierz Pawłowski | kontakt | współpraca | partnerzy | reklama
design ivento - dedykowane systemy cms identyfikacja wizualna