4Risk : sporty exstremalne

Nie wierzysz, że wciąż można dostać coś od innych za darmo? Może niekoniecznie bezpłatnie, ale naprawdę tanio możesz spędzić swój urlop na wymarzonych wakacjach za granicą. Oto kilka wskazówek jak podróżować niskim kosztem.

Nocleg u znajomego z sieci

Być może jest w tym coś szalonego, ale ryzyko mamy we krwi. Dlatego nie bójmy się poznawać ludzi, nie bójmy się nieznanego. W sieci znajdziemy mnóstwo portali couchsurfingowych, które umożliwiają nam nocleg na drugim końcu świata w zamian za drobną kwotę, upominek z naszego kraju lub zupełnie za darmo. Coraz więcej osób proponuje udostępnienie swojego domu/mieszkania, oczekując tego samego z naszej strony. Jeszcze ciekawszą alternatywą jest zamieszkanie w czyimś lokum, żeby zaopiekować się psem czy roślinkami, podczas gdy ta osoba wyjeżdża.

Loty tanie jak nigdy dotąd

Dziś prym wiodą tanie linie lotnicze, dzięki którym nawet nie będąc zamożnymi, możemy sporo podróżować po całym świecie. Tanie latanie jest możliwe, tylko trzeba być cierpliwym – często zdarzają się prawdziwe okazje i za lot do Wielkiej Brytanii zapłacisz wtedy 17 zł! Przewoźnicy często ogłaszają promocje last minute lub wyprzedaże biletów na konkretne loty. Przymierzając się do podróży samolotem, pamiętaj o wielkości bagażu podręcznego – w ten sposób unikniesz nieprzyjemnej dopłaty za nadbagaż.

Miejsce do spania w zamian za pracę

Chcąc odbywać wielkie podróże, nie musisz być wcale bogaty - wystarczy głowa na karku i chęć do pracy. Dzięki portalom typu „jakakolwiek praca, gdziekolwiek” możesz znaleźć sobie pracę na wakacje np. na Hawajach, a zdecydowana większość pracodawców oferuje od razu nocleg dla swoich przyszłych pracowników. Jedynym Twoim kosztem jest dotarcie na miejsce. O takim rozwiązaniu warto także pamiętać, gdy podczas podróży… zabraknie nam funduszy na jej kontynuację.

Podziel się kosztami i oszczędzaj

Dobrym rozwiązaniem jest także podział kosztów przejazdu z punktu A do punktu B. Taka opcja oszczędzania coraz bardziej się rozwija – ogłaszasz kiedy i dokąd jedziesz, ile masz wolnych miejsc w pojeździe, ustalasz stawkę za przejazd i czekasz na zgłoszenie. Oczywiście możesz być także tą drugą stroną i sam się dosiąść do czyjegoś samochodu. W ten sposób możesz przejechać z jednego końca Polski na drugi (a może i jeszcze dalej) za grosze.